26 sierpnia 2024

"Poza sezonem. Nowego początki" Sylwia Markiewicz

      

"Co zrobić, że rodzice dla dzieci zawsze są za starzy. Na seks, na frywolny taniec i głupkowaty śmiech, za starzy na morsowanie i fioletowy kolor włosów, na działalność i pensjonat. To oczywiste, więc nie powie nic, jak długo się da."

  Książka ta sprawiła mi ogromną przyjemność ponieważ sama zawsze chętnie odwiedzam Bałtyk poza sezonem. Uważam, że dopiero wtedy pokazuje on całe swoje piękno i wielkość. Chętnie zakwaterowałabym się w takim pensjonaciku z domowym jedzeniem i prawdziwie rodzinną atmosferą. 

        Bohaterka tej historii to charyzmatyczna starsza pani, która z pomocą wnuka otwiera pensjonacik "Poza sezonem", który z założenia ma działać właśnie poza sezonem. Nie każdy wierzy w powodzenie tej inwestycji przez co i Stenię zaczynają ogarniać wątpliwości ale tylko do przyjazdu pierwszych gości z Warszawy - matki i córki. Wraz z pojawieniem się pierwszych gości historia zaczyna się rozkręcać a pojawienie się niespodziewanych gości tylko podkręca atmosferę. Czy poza sezonem Bałtyk potrafi ukoić skołatane myśli ? Do jakich wniosków dojdą bohaterowie tej historii ? Kim jest tajemniczy Kacper na wzmiankę, o którym niektórzy tracą humor a matczyne serce krwawi ?

        Historia przedstawiona w książce mogłaby się zdawać lekka i przyjemna gdyby nie poruszane w niej wątki dotyczące zaburzenia jedzenia, alkoholizmu, pracoholizmu, poczucia osamotnienia czy niezrozumienia przez bliskich. Mimo tej wielowątkowości historia nie jest zagmatwana a zgryźliwe komentarze Wiesi dodają jej charakteru. 

        Jest to książka, której fabuła z pewnością zmusza do refleksji nad tym co dla nas powinno być najważniejsze, co powinno stanowić podporę i wsparcie w każdej, zwłaszcza trudnej chwili. Pokazuje, że rodzina powinna być na pierwszym miejscu, kiedy tak nie jest nie ma mowy o szczęściu i dotyczy to tak samo młodych, starszych i  tych najstarszych.  Dzięki tej historii nabrałam ochoty na odwiedzenie Chłapowa i zwiedzenie miejsc w niej opisanych.

Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki book tourowi organizowanemu przez bloga Czytam dla przyjemności.

1 komentarz:

  1. Uwielbiam twórczość tej autorki. przeczytałam wszystkie jej książki i na każdą czekam z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń

"Śmierć żonokrążcy" Iwona Banach

" Wiem, że przy tej ko­bie­cie wam­pir wyda­je się kot­kiem ślicz­not­kiem, ale nie de­mo­ni­zuj­my jej aż tak! ...