Rodzina powinna dawać poczucie bezpieczeństwa, stanowić tarczę przeciw wszelkiemu złu, ale co zrobić kiedy ta podstawowa komórka społeczna nie działa jak trzeba ? Autorka snuje piękną opowieść o poświęceniu, bezwarunkowej miłości, zaufaniu i samotności. To historia o stracie, bólu, rozczarowaniu i rezygnacji z marzeń. Jednak kiedy akcja książki przenosi się do domu na granicy wiele się zmienia, bo w tym domu zaczynają dziać się niezwykłe rzeczy. W życie Ani wkracza przystojny mężczyzna i pewien rezolutny nastolatek, który postanawia trochę namieszać w relacjach swoich opiekunów. Co z tego wyniknie musicie odkryć sami.
Dla mnie osobiście był to bardzo przyjemnie spędzony czas. Choć trudnego początku i tragicznych wydarzeń historia ta pokazuje, że po każdej burzy wychodzi słońce a życie nie składa się tylko ze złych doświadczeń. To bardzo pozytywna lektura o wybaczaniu, opisująca wydarzenia, które mogłyby mieć miejsce naprawdę.
Dzięki Book Tourowi u Czytam dla przyjemności mogę poznawać twórczość autorki i śmiało mogę powiedzieć, że staje się ona jedną z moich ulubionych pisarek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz