11 lipca 2022

"Śpij, dziecinko, śpij" - Jolanta Bartoś



To moje drugie spotkanie z twórczością pisarki i tak jak poprzednie uważam je za całkiem udane.
Historia Natalii jest dość nieprawdopodobna, jednak jeśli ktoś wierzy w duchy to całkiem możliwa. Z pewnością nie jest ona przewidywalna przez co czyta się ją z zainteresowaniem.
Od pierwszej strony opowieść jest naładowana emocjami, nie wiadomo kto jest prawdziwym przyjacielem a kto nie. Historia jest moim zdaniem momentami trochę cukierkowa ale czy mi to przeszkadzało ? Nie. Jedyne do czego mam zastrzeżenie to zakończenie ale żeby dowiedzieć się dlaczego musicie sami przeczytać książkę.
Jeśli spodziewacie się horroru po, którym będziecie bali się zasnąć to odpuśćcie bo tego tutaj nie dostaniecie, nie jest to historia, która robi papkę z mózgu.
Czy polecam ? Tak bo książka jest napisana prosto i zrozumiale. Nie epatuje jakimś zmyślnym słownictwem a to co przydarza się Natalii samo w sobie jest ciekawe i nieszablonowe. Od teraz jedno jest pewne, zupełnie inaczej patrzę na róże ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Śmierć żonokrążcy" Iwona Banach

" Wiem, że przy tej ko­bie­cie wam­pir wyda­je się kot­kiem ślicz­not­kiem, ale nie de­mo­ni­zuj­my jej aż tak! ...