Cała historia jest tak absurdalna, że czasem można by nawet rzec -
kiczowata. Zapoznałam się pobieżnie z oryginałem na podstawie, którego
powstała ta książka i muszę stwierdzić, że główne wątki zostały dość
trafnie sparodiowane przez autora. Nie powiem były chwile kiedy wybuchom
śmiechu nie było końca bo postać Grażynki jest doprawdy przekomiczna a
Massimo i jego gangsterski świat uroczo gamoniowaty, jednak były momenty
kiedy czułam lekki niesmak. Książka nie zalicza się do arcydzieł i
dobrze bo ma tylko bawić a z tym autor poradził sobie świetnie a do tego
zakończenie na miarę Wiewióra z "Epoki lodowcowej" chyba rozbawiło mnie
najbardziej.
Książkę przeczytałam dzięki blogowi Czytam dla przyjemności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz