„Droga zbudowana z nadzieją jest przyjemniejsza dla podróżnika niż droga zrozpaczona, nawet jeśli obie prowadzą do tego samego celu" (Marian Zimmer Bradley)
Dalsze losy Bogusi i Jadzi kobiet, które połączyła i rozdzieliła wojna, jednak ich przyjaźń okazała się być silniejsza. Autorka, podobnie jak w pierwszej części, tworzy wielowątkową historię na tle prawdziwych wydarzeń, które nie są znane przeciętnemu człowiekowi. Lubię w ten niewymuszony sposób poznawać historię i dlatego cenię sobie takie książki.
Wracając do bohaterów, dużo się u nich dzieje. Na każdym z nich wojna odciska swoje piętno. Jednych łączy, innych rozdziela jednak los, krętymi ścieżkami, wiedzie każdego do celu. Ta książka oddaje w pewnym sensie hołd kobietom, matkom, które w tym trudnym czasie samotnie wychowują dzieci i radzą sobie z trudami dnia codziennego, często bez żadnego wsparcia. Pokazuje ich siłę, determinację ale i rozpacz.
Ta książka momentami przytłacza ilością faktów, jednak mimo to czyta się ją dobrze. Dla mnie dodatkową motywacją do czytania był fakt, że niektóre wydarzenia miały miejsce w moich stronach (Konin, Koło).
Blogowi Czytam dla przyjemności i autorce dziękuję za możliwość wzięcia udziału w tym book tourze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz