30 czerwca 2023

"Wiedźma z Bronaczowa" Agata Kasiak


"Brodzić wśród wspomnień prawdziwych, lecz skrywanych, wśród nieprawdziwych i celowo wymawianych, wreszcie tych urojonych, w które wierzy człek tak mocno, że przysięgać gotów. Cóż nasze serca i głowy stworzyć potrafią, nie uwierzyłbym."

    Prolog zapowiadał ciekawą i pełną napięcia historię, jednak z każdą kolejną stroną traciłam zapał do dalszego poznania historii Janki i jej dzieci. Dałam książce szansę licząc, że w jakiś sposób się obroni jednak muszę przyznać, że przez dużą jej część czytanie po prostu mnie męczyło. Przeczytałam całość jednak stwierdzam, że jak dla mnie cała ta historia mogłaby zmieścić się w połowę cieńszej książce. 

    Historia Janki mimo, że osadzona w czasach średniowiecza jest jednak bardzo aktualna i jakby znajoma. Pomówienia, gusła i zabobony, podjudzanie i wyśmiewanie ułomności, brak zrozumienia i ciche przyzwolenie na krzywdzenie drugiego człowieka a z drugiej strony szukanie pomocy, wsparcia, miłości i prawdy, odkrywanie tajemnic i szukanie winnych to tylko niektóre wątki występujące w tej książce. Cała gama emocji, w którą wplecione są postaci wilkołaków, Jezusa, króla Kazimierza, księdza Wawrzyńca, Janki, Rzepki, Bartka i wielu innych jednak każda z nich jest tu z jakiegoś powodu i coś wnosi do całej historii.

    Ta opowieść to z jednej strony taka bajka, w której mamy dobro walczące ze złem, ludzi prawych i odważnych oraz złych, uprzedzonych i bojących się własnego cienia a z drugiej kryminał, który z założenia miał chyba straszyć jednak chyba nie do końca się to autorce udało. Książka ta z pewnością wzbudza wiele emocji a wątki w niej zawarte albo wciągają albo odrzucają, to już zależy od indywidualnego podejścia czytelnika, bo o ile postaci Bartka syna kata i karczmarzówny Jemiołki oraz księdza Wawrzyńca wzbudzały we mnie tylko same pozytywne odczucia to pozostali już nie i tak właściwie tylko dla nich kontynuowałam czytanie tej książki. 

    Jedno jest pewne zakończenie zaskakuje i daje do myślenia. Czy polecam ? Historia z pewnością jest nieszablonowa i znajdzie zarówno zwolenników jak i przeciwników dlatego uważam, że najlepiej przekonać się samemu jak to z tą wiedźmą było.

Czytam dla przyjemności book toury u Was to czysta przyjemność.

1 komentarz:

"Śmierć żonokrążcy" Iwona Banach

" Wiem, że przy tej ko­bie­cie wam­pir wyda­je się kot­kiem ślicz­not­kiem, ale nie de­mo­ni­zuj­my jej aż tak! ...