"Najłatwiej, gdy człowiek po prostu zawsze i w stosunku do każdego pamięta o szacunku. Wtedy nie trzeba nic miarkować ani analizować, jak należy się zachować."
Choć opisana przez Sylwię Kubik historia wydaje się sztampowa a język jakim posługuje się autorka prosty to sama historia broni się tematem, płynnością i lekkością. Nie ukrywam, że bardzo lubię styl pisania autorki, bo to co ważne, intrygujące i nieznane przedstawia w bardzo dostępny sposób.
Sylwia Kubik to autorka promująca Żuławy i Powiśle i tam też dzieje się ta historia. Tym razem autorka odkrywa przed nami, dla wielu, nieznane fakty dotyczące mennonitów zamieszkujących te ziemie. Choć mamy tutaj wątek miłosny to jednak sama fabuła nie skupia się na nim a na samej społeczności jaką byli mennonici. Na ich codziennych obowiązkach, podejściu do życia czy wierze, która stanowiła wartość nadrzędną. Autorka bardzo celnie przedstawia różnice między szlachtą a tą społecznością i mimo, że wątek miłosny jest bardziej niż nieprawdopodobny to przyjemnie się o nim czyta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz