Patrząc na okładkę oczekuje się lekkiej i przyjemnej lektury z serii
żyli długo i szczęśliwie, nic bardziej mylnego. Historia, którą
stworzyła autorka to kocioł emocji, przyprawionych skrajnymi decyzjami.
Na przykładzie Majki widzimy, że czasem trudne postanowienia pociągają
za sobą ciekawe rozwiązania a nieoczekiwane zawarcie nowych znajomości
może skutkować podjęciem kontrowersyjnych i niezrozumiałych dla innych
decyzji. Choć historia dotyczy głównie Majki i jej poszukiwania sensu
życia to nie jest to jedyny wątek, który przyciąga i zasługuje na uwagę.
Autorka porusza jeszcze temat transseksualizmu i tego jak nie potrafimy
i i trudno nam zaakceptować odmienność drugiego człowieka.
Książkę przeczytałam dzięki Book Tour organizowanemu przez blog Czytam dla przyjemności.
17 czerwca 2022
"Jeszcze będzie epicko" - Magdalena Alicja Kruk
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
"Listy z jeziora" Agnieszka Korol
Las, jezioro i spokojny pensjonat, chciałoby się rzec, czegóż chcieć więcej ? Liczni goście tworzą barwne tło dla tajemniczych lis...
-
Czas świąteczny, poprzez panującą wtedy atmosferę, zmusza poniekąd autora do pisania historii pełnych refleksji ku pokrzepieniu serc. A...
-
"Uważajcie, czego sobie życzycie, bo może się spełnić. Chciałam od życia czegoś nowego, ekscytującego i dostałam. Choć nie dokładnie t...
-
"Nie wolno zbyt łatwo rezygnować, gdy się w coś mocno wierzy." Książka mimo ciekawej okładki i dość chwytliwego tytułu n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz