Nie jest to mój ulubiony gatunek literacki jednak nie jestem zawiedziona. Książka trafiła do mnie dzięki Book Tour u Zaczytany Świat Moni i była dla mnie miłą niespodzianką. Dość napięta ale wartka akcja spowodowała, że książkę czyta się płynnie i szybko. Początek był dość nużący jak dla mnie jednak później akcja się rozkręciła i było już tylko lepiej. Nie żałuję, że książka trafiła w moje ręce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
"Listy z jeziora" Agnieszka Korol
Las, jezioro i spokojny pensjonat, chciałoby się rzec, czegóż chcieć więcej ? Liczni goście tworzą barwne tło dla tajemniczych lis...
-
"Nie wolno zbyt łatwo rezygnować, gdy się w coś mocno wierzy." Książka mimo ciekawej okładki i dość chwytliwego tytułu n...
-
"Uważajcie, czego sobie życzycie, bo może się spełnić. Chciałam od życia czegoś nowego, ekscytującego i dostałam. Choć nie dokładnie t...
-
"Co zrobić, że rodzice dla dzieci zawsze są za starzy. Na seks, na frywolny taniec i głupkowaty śmiech, za starzy na morsowanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz