Trzy historie, które tylko z pozoru dotyczą nie mających
nic z sobą wspólnego osób. Bo co może łączyć studenta z niezwykłą
pamięcią, licealistkę której pozostało pół roku życia i kierowcę
taksówki ? Otóż okazuje się, że jednak wiele.
Opowiadania są momentami zaskakujące, czasami wyciskają łzy smutku a
czasami śmiechu. Choć ciężko było mi przebrnąć przez pierwsze strony to z
kolejnymi zaczęłam się co raz bardziej wciągać i trudno było mi
przestać czytać. Czas spędzony z tą książką na pewno nie był czasem
straconym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
"Powitanie słońca" Katarzyna Sarnowska
To jedna z takich książek, o których chce się napisać i źle i dobrze. Fabuła dość interesująca, jednak główna bohaterka...
-
"Uważajcie, czego sobie życzycie, bo może się spełnić. Chciałam od życia czegoś nowego, ekscytującego i dostałam. Choć nie dokładnie t...
-
"Przydomek „Niezapominajka” pasował do niej. Niepozorna, wszędobylska, potrafiła wedrzeć się tam, gdzie inni nie mo...
-
"Gdy los zamyka ci jedne drzwi, to chwilę potem otwiera inne." Przyjemnie było wrócić do Anielina, poczuć ten specyficzny klimat,...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz