Tytułowa Daga to roztrzepana i pełna wiary w ludzi młoda studentka. Jej
beztroska a nawet powiedziałabym naiwność jest nie tyle denerwująca co
rozczulająca. Daga ma dwie przyjaciółki a zarazem współlokatorki, na
które zawsze może liczyć. Pojawia się również Daniel ale kim jest dla
Dagmary ? Ona sama nie może tego rozgryźć, chłopak ? Przyjaciel ?
W tym całym życiowym bałaganie Daga przypadkowo poznaje Rafała,
zamkniętego w sobie i ponurego, zupełnie inaczej patrzącego na życie niż
ona. Jak dalej potoczą się losy Dagmary i czy jej nowa znajomość ma
szansę przetrwać ? Co z Danielem, czy Daga wreszcie zdecyduje kim on dla
niej jest ? Chcąc znać odpowiedzi na te pytania koniecznie przeczytaj
książkę.
Sama historia jest trochę sztampowa ale napisana w taki sposób, że mimo
wszystko chce się ja czytać. Przez kolorową okładkę można odnieść
wrażenie, że historia zawarta w książce jest lekka i przyjemna jednak
nie do końca i to było to czego brakowało mi od początku. Okazało się,
że jest wątek, który nadaje książce dramatyzmu i czyni ja ciekawszą a
Dagę możemy zobaczyć w zupełnie innym świetle. Uważam, że to całkiem dobry debiut.
Za możliwość przeczytania dziękuję blogowi Czytam dla przyjemności.
Dziękuję za opinię.
OdpowiedzUsuń