Książkę czytałam jakiś czas temu i szczerze mówiąc nie zachwyciła mnie. Podchodziłam do niej trzy razy i tak naprawdę jedynie rodzice głównego bohatera wydali mi się najbardziej barwnymi i przyciągającymi uwagę postaciami. Mimo, że książka mnie nie zachwyciła to dam szansę autorce bo przecież jedna jaskółka wiosny nie czyni, a to było moje pierwsze spotkanie z jej twórczością.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
"Powitanie słońca" Katarzyna Sarnowska
To jedna z takich książek, o których chce się napisać i źle i dobrze. Fabuła dość interesująca, jednak główna bohaterka...
-
"Uważajcie, czego sobie życzycie, bo może się spełnić. Chciałam od życia czegoś nowego, ekscytującego i dostałam. Choć nie dokładnie t...
-
"Przydomek „Niezapominajka” pasował do niej. Niepozorna, wszędobylska, potrafiła wedrzeć się tam, gdzie inni nie mo...
-
"Gdy los zamyka ci jedne drzwi, to chwilę potem otwiera inne." Przyjemnie było wrócić do Anielina, poczuć ten specyficzny klimat,...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz