13 stycznia 2025

"Powitanie słońca" Katarzyna Sarnowska

      


         
To jedna z takich książek, o których chce się napisać i źle i dobrze. Fabuła dość interesująca, jednak główna bohaterka niezmiernie mnie irytowała. Dziwi mnie, że kobieta, która wszędzie wietrzy spisek i wszystko widzi w czarnych barwach ma odwagę na tak ekstremalną podróż. Beata to kobieta z bagażem doświadczeń, która postanawia przewartościować swoje życie a początkiem zmian ma być wyjazd, do podziwianych przez nią, Indii. Na miejscu przychodzi zmierzyć się jej z brutalną rzeczywistością i przyznać się do własnej naiwności oraz braku przygotowania do takiej wyprawy. 

        Bohaterka i jej przeżycia nie wywołały u mnie pozytywnych odczuć. Niby chce być samodzielna i niezależna jednak jakoś jej to nie wychodzi. Miałam wrażenie, że tak naprawdę sama nie wie czego chce a to było bardzo irytujące. Dla mnie ta historia obroniła się ciekawymi informacjami i pięknymi opisami Indii, czytając o potrawach niemal czuło się ich zapach było to coś co pozwoliło mi dotrwać w tej historii do końca. 

        Mimo irytującej bohaterki i jeszcze kilku innych wątków ta historia pokazuje, że nie ma złego czasu na zmiany, że nic, poza nami samymi, nas nie ogranicza. I choć Beata mimo swej naiwności miała dużo szczęścia to należy pamiętać o dobrym przygotowaniu do podróży. 

Za możliwość poznania tej historii dziękuję blogowi Czytam dla przyjemności.

"Zakręty" Julita Miżejewska

      


 
        Była chęć ratowania małżeństwa a skończyło się śmiercią męża. W takiej sytuacji wiadomo główną podejrzaną staje się żona, tylko czy to faktycznie ona zabiła ? 

        Biorąc książkę do ręki spodziewałam się historii spokojnej a nawet nostalgicznej. To co otrzymałam mile mnie zaskoczyło, bo to jedna z tych historii, które trzymają w napięciu, dają do myślenia i częściowo zaskakują. Ta książka na swoich kartkach zawiera wielowątkową i wielopostaciową opowieść o zakrętach ludzkiego życia, o wyborach i ich konsekwencjach i o zawiłościach ludzkiej psychiki.

        Liczne i krótkie rozdziały spowodowały, że książkę przeczytałam szybko, duży plus za brak obszernych opisów czy przemyśleń bohaterów. Niestety są też minusy jak choćby mnogość postaci i wątków, przez co często gubiłam się i chwilę trwało nim wróciłam na właściwe tory. A może tak właśnie miało być ?Niewątpliwie dla mnie była to ciekawa przygoda a pierwsze spotkanie z twórczością autorki z pewnością nie będzie ostatnim. 

Za możliwość poznania historii Gabrieli dziękuję Agnieszce z bloga Zaczytana Agnieszka.

"Powitanie słońca" Katarzyna Sarnowska

                    To jedna z takich książek, o których chce się napisać i źle i dobrze. Fabuła dość interesująca, jednak główna bohaterka...