Po przeczytaniu mam mieszane uczucia. Historia zapowiadała się całkiem
zajmującą ale... no właśnie. Bohaterka, która popada ze skrajności w
skrajność, wyrywa się z rąk jednego oprawcy, żeby wpaść w ręce
drugiego.. i trzeciego... Jak dla mnie trochę za dużo dramatu, czasem
miałam ochotę odłożyć książkę obejrzeć komedię romantyczną i zastanowić
się czy wrócić do czytania. Książka nie jest zła jak na moje standardy
ale nie jestem zwolenniczką wielkiej dramy. Mimo wszystko sięgnę po
kolejną część bo chcę poznać zakończenie tej historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz