Magia, czarownice, wampiry, wilkołaki, elfy i inne stwory a wśród tego
barwnego inwiduum ona, zwyczajna śmiertelniczka Wioletka. Co taka
zwyczajna dziewczyna robi wśród takiej dziwnej "elity" ? Pracuje jako
kelnerka w barze "Luna" i próbuje odkryć co działo się pewnej nocy kiedy
to skosztowała Kropli Życia, która przez przypadek trafiła w jej ręce.
Tylko jak tego dokonać, żeby nie podpaść prawowitej właścicielce
wspomnianego specyfiku, wampirzej hrabinie ?
Książka z pewnością nie jest przewidywalna jednak momentami miałam
wrażenie, że główny wątek poszukiwań tytułowej Kropli Życia, zostaje
spychany na drugi plan przez inne mniej ważne wydarzenia.
Książka sama w sobie całkiem ciekawa i bez wątpienia przyjemnie się ja
czyta dlatego polecam tym, którzy nie oczekują wielce ambitnej lektury
tylko książki, z którą mile spędzą czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz