Przyznam, że z taką ilością rymów w jednej książce jeszcze się nie
spotkałam. Było to dla mnie równie odświeżające, co momentami męczące.
Książka niepozorna zaskoczyła mnie zawartością. Spodziewałam się
historii miłosnej oprószonej odrobiną pikanterii a otrzymałam cały
wachlarz przemyśleń, ukrytych (a może nie) pragnień i uczuć, co
ciekawe do wielu kobiet. Podczas czytania ciągle towarzyszyła mi myśl,
czy to dobrze przemyślana fikcja literacka, "senne marzenie o miłości z
kobietą" czy może odważna interpretacja prywatnych przeżyć. Autorowi
gratuluję pomysłu i odwagi publikacji tak osobistych przemyśleń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz