"Nie, nie jesteś słaba, a uczciwa. Musisz zawsze postępować w zgodzie ze swoim sumieniem. Swoim, nie czyimś. Poza tym pamiętaj, że Boga można kochać wszędzie. Codzienne zwykłe życie poza murami też wymaga poświęceń. Jeśli masz tę iskrę, to i tak będziesz pomagała ludziom i sławiła imię Pana. W habicie lub bez."
Książka, która wzbudza wiele emocji, odkrywa nieznane i zmusza do refleksji to tak w skrócie o tej konkretnej historii, prawdziwej historii, która spisana ręką Sylwii Kubik przenosi nas za klasztorną furtę odkrywając to co do tej pory stanowiło tajemnicę.
Czytając tę opowieść o dziewczynie, której ideały zostają boleśnie roztrzaskane a wyobrażenie cudownego życia w klasztorze starte na proch zastanawiałam się ile takich Patrycji i Krysi musi mierzyć się z podobnymi problemami. Ile dziewczyn trafia na ścianę złośliwości, wrogości i obojętności ? Mam nadzieję, że mimo wszystko, jak Patrycja, odnajdują swoją własną drogę, może inną co nie znaczy, że gorszą.