Już dawno żadna książka nie wciągnęła mnie tak jak "Prosto w serce" Jolanty Kosowskiej i to dosłownie wciągnęła, przeczytałam ją od "deski do deski" bez przerwy zapominając o obowiązkach domowych.
Autorka stworzyła piękną opowieść o miłości, która rodzi się w pięknej Prowansji, do której trafia Hania po przeżytym zawodzie miłosnym. Poznaje tam Andre, z którym od początku ma dobry kontakt jednak jej strach przed kolejnym rozczarowaniem jest większy niż chęć rozpoczęcia nowego związku. Mnie osobiście ta opowieść urzekła swoją prostotą mimo, że porusza również trudny temat choroby i radzenia sobie lub nie w jej obliczu. Nic nie jest wyolbrzymione czy przerysowane, piękne opisy Prowansji powodują, że chce się to wszystko zobaczyć na własne oczy. Bohaterowie są prawdziwi i chętnie spotkałabym ich w realnym życiu. Każdy z nich spełnienia konkretną rolę w życiu Hani, która w brutalny sposób odkrywa, że "Kocham Cię nad życie" nie zawsze sprawia, że żyli długo i szczęśliwie. Czy Hania da szansę nowej miłości ? Co ukrywa Andre ? Co się wydarzy gdy w życie Hani ponownie wkroczy jej dawna miłość ? I czy potwierdzą się pewne diagnozy lekarskie ? O tym wszystkim dowiecie się czytając książkę. Polecam.
Za możliwość zapoznania się z piórem Jolanty Kosowskiej dziękuję blogowi Czytam dla przyjemności.