▼
22 lutego 2021
"Wredny szef" Katarzyna Rzepecka
Nowa praca dla Karoliny jest ogromną szansą. Wszystko zmienia się kiedy poznaje swojego nowego szefa i okazuje się on mężczyzną z którym spędziła wspólną i niezobowiązującą noc. Teraz zaczną się schody. Jak poradzić sobie z wrednym szefem i pociągiem seksualnym do niego ? Przed Karoliną trudne decyzje i zadania ale może czasem warto zagryźć zęby i zmierzyć się z trudnościami ? Może gdzieś na końcu czeka nagroda ?
Czasem zabawna, czasem denerwująca historia relacji szef - podwładną, kto lubi takie klimaty ten powinien być zadowolony.
"Stalker" Jolanta Bartoś
Książka naładowana emocjami, o niebezpieczeństwie jakie niesie z sobą wszechobecny internet. Trudno przyznawać gwiazdki akurat za tę książkę bo jak można ocenić ludzki strach i bezradność ? Historię pani Joli powinien poznać każdy bo pokazuje ona ciemną stronę istnienia w sieci. "Zwykły" człowiek często mówi, że jego to nie dotyczy, że jego to nie spotka, ale czy aby na pewno ? W całej historii denerwuje opieszałość służb, które w teorii mają służyć i pomagać obywatelowi. Oburza zachowanie mężczyzn, którzy wyrzucili ze swojego słownika słówko "nie". Podziwiam odwagę autorki potrzebną do napisania tej książki.
"Pierwsze wesele" Karolina Wilczyńska
Czy jest możliwa miłość od pierwszego wejrzenia ? Tosia Stecka uważa, że tak. Szybka znajomość, niespodziewane zaręczyny i przygotowania do tego ważnego dnia a do tego praca w korporacji. Wszystko byłoby idealne gdyby nie to, że ukochany Tosi nie wzbudza zaufania w jej siostrze i ojcu. Kto ma rację ? Czy intencje Oskara są czyste ? Jak uda się Tosi połączyć obowiązki zawodowe z organizacją wesela ? Tego wszystkiego dowiesz się czytając tę historię a zakończenie z pewnością zaskoczy niejednego czytelnika. Dodam, że to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Karoliny i jestem przekonana, że nie ostatnie.
17 lutego 2021
"Dzień ojca" Ewelina Woźniak
Pięć kobiet, pięć odrębnych historii ale tylko pozornie ponieważ ich losy przeplatają się z sobą, łączą poprzez nieoczekiwane wydarzenia.
Janka, Maja, Weronika, Hanka i Ela wydawałoby się, że niczego do szczęścia im nie brakuje a jednak.
Janka - dorosła kobieta podporządkowała całe swoje życie wymagającej matce. Czy uda jej się odzyskać swoje życie i zaznać miłości i szczęścia ?
Maja - artystyczna dusza. Nie potrafi znaleźć szczęścia przy mężu i córkach, zapatrzona w siebie. Czy podjęte przez nią decyzje wpłyną na jej życie i rodzinę ?
Weronika - samotna matka, na którą los zsyła chorobę syna. Czy będzie w stanie zrobić wszystko aby ratować dziecko ?
Hanka - wraz z mężem wychowuje nastoletniego syna Adama. Rodzinna sielanka trwa do momentu pojawienia się biologicznego ojca Adama.
Ela - matka, żona i lekarz. W każdej z tych ról chce być najlepsza i każda z nich jest zaplanowana w najmniejszym szczególe. Co się stanie kiedy ten jej poukładany świat zacznie się sypać ? Czy przypadkowe dziecko jest w stanie nauczyć czegoś dorosłą kobietę ?
Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziesz czytając książkę, która wbrew pozorom nie dotyczy tylko kobiet, ma ona głębsze dno, które poznajemy w trakcie czytania. Autorka zwraca nam uwagę na rolę ojca w życiu każdego człowieka jednak jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej sami musicie sięgnąć po tę pozycję. Zachęcam bo warto. Autorce gratuluję rewelacyjnego debiutu.
04 lutego 2021
"Sekrer bodyguarda" Marta Maciejewska
Nie chcę pisać, że książka jest zła, bo uważam, że nie ma złych książek. Jednak mimo ciekawej okładki, chwytliwego tytułu i ciekawego opisu czuję się zawiedziona. Liczyłam na coś innego, historię naładowaną emocjami, która przez tytułowy sekret trzyma w napięciu i nie pozwala oderwać się od niej. Niestety tym razem się rozczarowałam. O ile początek zapowiadał się ekscytująco to z każdą kolejną stroną robiło się coraz bardziej mdło i nudno. Niestety przeczytawszy 3/4 książki odłożyłam ją z wielkim rozczarowaniem, nie dałam rady czytać dalej. Jednak cała historia miała potencjał i myślę, że przy kilku drobnych zmianach byłby to całkiem dobry kawał książki, ale co ja tam wiem. Jako, że zawsze daję książkom drugą szansę do tej jeszcze z pewnością wrócę i być może za jakiś czas zmienię o niej zdanie. Na tym etapie mojego życia niestety nie zgrałyśmy się. Co do autorki to mimo wszystko gratuluję debiutu i odwagi do pisania wierzę, że trening czyni mistrza i z każdą kolejną próbą będzie lepiej.